Złotnicza 12, 58-500 Jelenia Góra biuro@kskarkonosze.pl

Rok kończymy zwycięstwem w Pawłowicach

Piłkarze Karkonoszy potwierdzili w Pawłowicach, że tej jesieni byli prawdziwą rewelacją w trzeciej grupie III ligi. Biało - niebiescy na trudnym terenie trzy razy obejmowali prowadzenie, by zapewnić sobie komplet punktów na trzy minuty przed końcem regulaminowego czasu gry.


Wynik już w 10 minucie otworzył Radziemski, który uderzeniem piłki głową wykorzystał dośrodkowanie Kocota z rzutu wolnego. Konstruowanie ataków na grząskiej i zaśnieżonej murawie nie było łatwe i tą drogą gospodarze nie potrafili stworzyć zagrożenia, ale dobrze wykonywali stałe fragmenty gry. Po jednym z rzutów rożnych najwyżej do piłki wyskoczył Szymura i na przerwę zawodnicy schodzili przy wyniku 1:1, choć dominujący goście mogli odzyskać prowadzenie, jednak Ratajski trafił piłką w poprzeczkę. Po zmianie stron Karkonosze czekały na zwieńczenie golem swoich akcji tylko przez pięć minut. Akcję Baszaka celną "główką" wykończył Chmielewski. Pawłowiczanie nie złożyli broni, znów doprowadzając do wyrównania po kornerze. Tym razem pod bramką Fościaka najlepszą orientacją wykazał się Hanzel. Goście nie chcieli się pogodzić z podziałem punktów i do końca walczyli o wygraną. Udało się ją przypieczętować po akcji Tokarza z Baszakiem, pierwszy podawał, drugi pokonał Zapałę. To był dziewiąty gol Baszaka w tym sezonie.

- Od początku przejęliśmy kontrolę nad spotkaniem i nie oddaliśmy jej do końca meczu. Boisko nie pomagało, natomiast swoim zaangażowaniem i chęcią zwycięstwa osiągnęliśmy korzystny rezultat - krótko skomentował Marcel Ratajski. - Jednym słowem rollercoaster, trzy razy wychodziliśmy na prowadzenie, dwa razy wydawało się, że panujemy nad sytuacją boiskową, a mimo to po stałych fragmentach przeciwnik doprowadzał do remisu. Zdecydowanie byliśmy zespołem lepszym, który stworzył sobie więcej okazji i zasłużył na trzy punkty - mówi Jacek Kołodziejczyk. - Chciałbym podziękować za włożony trud w tę rundę zarówno zawodnikom, jak i całemu sztabowi szkoleniowemu. Mam nadzieję, że dalej będzie tylko lepiej i nie zadowolimy się tym jak wyglądamy obecnie, ponieważ uważam, że do sufitu nam ciągle daleko. Wciąż widzę aspekty, które możemy poprawić - dodaje trener Karkonoszy.

PNIÓWEK PAWŁOWICE - KARKONOSZE JELENIA GÓRA 2:3 (1:1)

Bramki: 0:1 Radziemski (10), 1:1 Szymura (32), 1:2 Chmielewski (50), 2:2 Hanzel (72), 2:3 Baszak (87).

Żółte kartki: Weis, Trąd, Topolewski, Herman, Lachendro, Hanzel oraz Firmanty, Chmielewski, Baszak.

Sędziował: Bobrek (Wadowice).

PNIÓWEK: Zapała - Szkatuła, Szymura, Pławucha, Topolewski (46 Szczęch), Kasperowicz, Trąd (83 Lachendro), Weis, Herman (46 Hanzel), Morcinek (46 Glenc), Szatkowski (81 Spratek).

KARKONOSZE: Fościak - T. Kuźniewski, Firmanty (77 Posacki), Pojasek, Maciejewski, Kocot, Radziemski, Chmielewski (77 Tokarz), Ratajski (60 Jaros), Siudak, Baszak (90+2 Siwek).

Kontakt

Dane kontaktowe:

MKS Karkonosze Jelenia Góra
58-500 Jelenia Góra
ul. Złotnicza 12

Lokalizacja stadionu: